martedì 8 novembre 2016

Urodziny Sofii i prezent handmade





Moja corka ma juz 7 lat! Niesamowicie ten czas leci. Az sie wierzyc nie chce.
W tym roku wielkim prezentem dla Sofii byl przylot mojego taty wlasnie na jej urodziny. W tak wazny dla niej dzien, pojechalismy w gory na piknik a potem, jeko ze pogoda nie dopisala,do sali zabaw. Na nastepny dzien swietowalismy juz w domu razem z kolezankami Sofii ze szkoly.
Udekorowalam dom rozowymi i bialymi balonami, choragiewkami, papierowymi kulami. Zrobilam czekoladowe cake popsy i marshmallows z kolorowymi czapeczkami.





Byla pizza, byly smakowite przekaski, byly usmiechniete dzieciece twarze i przebieranki w karnawalowe stroje. Byl tort w tym roku zrobiony z muffinow.






Bedac na wakacjach na poludniu Wloch znalazlam bardzo ladne i delikatne papierowe papilotki na muffiny. Na ta okazje nadawaly sie idealnie.



Po zdmuchnieciu swieczki i odspiewaniu sto lat w dwoch jezykach bylo rozpakowywanie prezentow. W tym roku krolowalo wiecznie popularne lego, z ktorego Sofia byla mega zadowolona.
Ja natomiast chcialam podarowac jej cos od siebie. Cos niepowtarzalnego. Wpadlam na pomysl zrobienia domku da lalek ze zwyklych kartonowych pudelek.


Troche glowkowalam nad ksztaltem domku a zwlaszcza nad jego dachem. Wszystko kleilam klejem uniwersalnym i papierowa tasma malarska.
W koncu wyszla mi taka struktura:



Dach nie wygladal zbyt estetycznie, wiec pokusilam sie na zrobienie dachowek. 



Potem troche zalowalam, bo siedzialam z nozyczkami i kejem w rece przez caly dzien. Porobily mi sie pecherze od wycinania malutkich dachoweczek. Z rezultatu bylam jednak coraz bardziej zadowolona.


Sofia zazyczyla sobie dach koloru niebieskiego. Mieszalam zwykla biala farbe do malowania scian z 
odrobina akwareli. Wybralysmy jasny pastelowy odcien.



Potem zdjelam dach i zajelam sie malowaniem scian. Baza byl kolor bialy.


Nie wygladalo to tak, jak chcialabym aby mialo wygladac. Poszukalam wiec resztek tapet, ktore sa na scianach w pokoikach u dzieci. Przykleilam je do scian.

 Z kawalkow zaslon Ikea zrobilam mini zaslonki, dokleilam koronki i wstazeczki.


Wycielam plotek i przykleilam go do tarasu. Zrobilam jeszcze doniczki, w ktorych umiescilam rozyczki w pastelowych kolorach.


Drzwi i okiennice pomalowalam na delikatny roz i dokleilam do nich male serduszka. Dookola kazdego okna zrobilam szare ramki. Z efektu bylam bardzo zadowolona
 

 Mina Sofii, kiedy przyszla do domu i zobaczyla gotowy juz domek, bezcenna. Bardzo jej sie spodobal. Od razu przyniosla swoje drewniane mebelki i laleczki.












Domek kosztowal mnie dosc sporo pracy, ale radosc w oczach corki byla najpiekniejsza zaplata.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie,
Magda.

13 commenti:

  1. Domek jest przepiękny!!!
    Gratuluję pomysłu i takiego precyzyjnego wykonania.
    Nie dziwię się, że Córka jest zachwycona. Myślę, że ten piękny prezent zapamięta na całe życie i będzie go wspominać po latach.
    Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin.
    Pozdrawiam. Ania

    RispondiElimina
    Risposte
    1. Tak, prezenty wykonane przez naszych bliskich pozostaja w naszej pamieci na lata. do tej pory pamietam drewnianego kreciolka wykonanego przez mojego dziadka. Pozdrawiam serdecznie

      Elimina
  2. Pamiętam, jak moja mama z tatą zrobili mi podobny domek z kartonu. Domek był moją ulubioną zabawką przez lata. Szkoda, że karton nie wytrzymał przeprowadzki, ale myślę, że to jeden z najpiękniejszych pomysłów na prezent :)

    RispondiElimina
    Risposte
    1. To fantastyczna alternatywa dla plastikowego domku dla lalek Barbie. Nawet jesli nie jest idealny, mam nadzieje ze bedzie go wspominala kiedy bedzie dorosla, tak jak Ty :)

      Elimina
  3. O matko!!! Jakie urocze i slodkie przyjecie!!! :) Cudowne klimaty! A domek to już szok!! Zainspirowalas mnie do dzialania, moze bym tez coreczce zrobila na swieta, gorzej z mebelkami bo nie posiadamy;/ no ale moze jakos wybrne z tej sytuacji:) pozdrawiam goraco

    RispondiElimina
    Risposte
    1. To dzialaj Paulinko! ;))) i jeszcze nie napisalam Ci jednego: moje serdeczne gratulacje!!!!!!! :))

      Elimina
  4. Wow, wow i jeszcze raz wow. Masz talent, przepiękny domek!

    RispondiElimina
  5. Zdolniacha! Napracowałaś się, ale warto było! :)

    RispondiElimina
  6. Zauważyłem na tym blogu dużo komentarzy w języku angielskim. Dlaczego tak jest.

    RispondiElimina
  7. Też jestem bardzo ciekawy dlaczego te komentarze są. Może ktoś mi to wytłumaczy.

    RispondiElimina
  8. Na pewno bardzo dobrze że taki artykuł jak ten jest. Gorzej by było jakby takich artykułów nie było.

    RispondiElimina