giovedì 3 novembre 2016

Nowa kanapa







Witam serdecznie znow po dlugiej przerwie. Zbyt dlugiej.

Od ostatniego razu troszke sie u nas dzialo. Wyjechalismy na urlop, Sebastian poszedl po raz pierwszy do przedszkola, przylecial do nas moj Tata, swietowalismy urodziny Sofii, uczestnilismy w winobraniu i zbieralismy nasze oliwki do mlyna.

Wnetrzarsko w sumie malo sie zmienilo. Kupilam kilka nowych durnostojek, ktore wprost uwielbiam. Najwieksza zmiana byl zakup nowej kanapy. O checi zakupu pisalam juz dwa lata temu KLIK. Rozbrykane dzieciaki, pokruszone ciasteczka, male raczki umazane farba sprawily, ze musialam poczekac z jej kupnem. Az do teraz.


Wybor padl na Ektorp z Ikea. Ta chyba jedna z najbardziej popularnych kanap tej marki. Zastanawialam sie rowniez nad sofa z Maison du Monde:



Bylam nawet w ich rzymskim sklepie, ale o tym napisze kiedy indziej, gdyz wizyta tam przyprawila mnie o zawrot glowy. Tyle pieknych przedmiotow zgromadzonych w jednym miejscu jeszcze nie widzialam. Kanapa z Maison du Monde  jest piekna, wygodna, troche drozsza niz ta z Ikea ( okolo 200 euro roznicy), ale ma jedna istotna dla mnie wade: nie mozna dokupic do niej dodatkowego pokrowca. Dlatego wiec wygral Ektorp.



Stara kanapa wygladala tak:



Dlugo zastanawialam sie tez nad kolorem pokrowca. Bezowy, blekitny, szary, bialy... ze wzgledow praktycznych wygral szary, ale pewnie wkrotce nabede rowniez bialy pokrowiec.















Calosc ogolnie mi sie podoba, jest miekko, pachnie nowoscia. Zobaczymy teraz jak kanapa bedzie sie sprawowac w uzytkowaniu, zwlaszcza w praniu... Jedyna rzecza, ktora mi przeszkadza wizualnie to kaloryfer. Stara kanapa zakrywala go calkowicie. Teraz jest na centralnym miejscu. Cos bede musiala wymyslec.

Na targu staroci, ktory odbywa sie w kazda ostatnia niedziele miesiaca w naszym miasteczku kupilam ceramiczna reke z ptaszkami. Bardzo spodobal mi sie kolor tej durnostojki. Mozna ja wykorzystac na wiele sposobow np. jako swiecznik.


 

 

***
W salonie panuja szarosci i biel, na stole kroluja jeszcze kolory jesieni. Staram sie uzywac w kuchni produkty sezonowe: dynie, grzyby, ziemniaki, papryke... jest pysznie, pachnaco i dosc pikantnie.

 





Pozdrawiam Was serdecznie i dziekuje za wszystkie Wasze komenarze.



























8 commenti:

  1. Kiedyś też marzyłam o tej sofie z Ikea, tylko w wersji rozkładanej do spania. A kiedy już po nią pojechałam, okazało się, że rozkładane Ektorpy zostały zdjęte z produkcji. Kupiłam inną, Vilasund i ta też jest bardzo wygodna i można prać pokrowce i to mi się właśnie w sofach z Ikea podoba.... :)
    Serdeczności!

    RispondiElimina
  2. Marzy mi się ta sofa... i też ciężko mi zdecydować się na kolor. Jako, że wszystko co jemy znosimy na kanapę właśnie, niestety biała byłaby u nas kompletną porażką :( ale warto mieć biały zapasowy pokrowiec :)
    Zmiana bardzo na plus ! :)

    RispondiElimina
  3. Love your sweet coffee table. Those legs on the table are fabulous.
    Happy Week End.
    Kris

    RispondiElimina
  4. Cudnie! Odkrylam Twoj blog dopiero,a widze,ze zaraz będzie dwa lata jak nie piszesz nowin z Waszego domu.
    Moze nakłonie Cie do ponownego pisania?
    Uwielbiam Twoj dom,Twoj blog.a powyzej jest cudny salon z przepieknym zyrandolem nad stołem...ach marze o podobnym,ale cena mnie powala...
    Pozdrawiam ciepło.Lusia

    RispondiElimina
  5. Bardzo fajnie to wygląda.Chyba każdy z polaków tak chciałby mieć,ale wiadomo że tak każdy nie ma.

    RispondiElimina
  6. Na taką kanapę naprawdę trzeba bardzo dużo pieniędzy. Moim zdaniem to jest warte.

    RispondiElimina
  7. Według mnie lepiej sprawdzi się narożnik, albo stylowa sofe:) Warto sobie zerknąć tez na http://chobotdesign.pl Mają tu duży wybór mebli

    RispondiElimina
  8. Sam będę kupował nową kanapę. Tylko nie wiem kiedy to zrobię.

    RispondiElimina