Czesc dziewczyny!
Ciepelko na dworku, az chce sie zyc i dzialac! Gdyby tylko moje szkraby mi pozwolily na wszelkie wiosenne prace... no dobra nie narzekam i tak nie jest tak zle :) Cieplutkie promyczki slonca zachecily mnie do wybrania sie do szkolki roslin. Zakupilismy troszke kwiecia i roslin dekoracyjnych na nasz klombik. Juz sie nie moge doczekac, kiedy wszystko zostanie posadzone i bedzie cieszyc moje oko :) Oczywiscie zdam relacje z naszych ogrodowych poczynan.
W miedzyczasie poustawialam kilka roslinek przy wejsciu do domu i zrobilam kilka fotek. Prawda, ze zrobilo sie wiosennie?
Wejscie to ciagly work in progress. Nie mamy jeszcze plytek na podlodze- jak na razie okropny cement, ale pomalutku, wszystko sie zrobi :) Mam zamiar wygrac w totolotka, hehehe, wtedy prace pojda o wiele szybciej :)
Gliniana amfore dostalismy jako prezent slubny- uwielbiam ja- wyobrazam sobie czasy kiedy przechowywano w podobnych naczyniach wino lub oliwe. Kiedys uzywalam ja jako stojak do parasoli, teraz ustawilam ja na dworze jako kwietnik :).
W wiosennym przebudzeniu jest tez nasz ogrod. Stokrotki, kamelie, rozmaryn... wszystko garnie sie do zycia, eksploduje pakami i nowymi liscmi.
Zakwitla tez morela, ktora oprocz pieknego kwiatostanu rozsiewa wokol cudowny slodki zapach.
Taki widok cieszy moje oczy kiedy otwieram okiennice w sypialni- obsypane kwieciem drzewa a w oddali szczyty gor Apeninskich.
Przez ostatnie dwa lata zniedbalismy troche ogrod. Narodziny Sebastiana, potem remont i tak jakos kwestia ogrodu zeszla na drugi plan, jak nie na trzeci. Ale w tym roku obiecujemy poprawe :). Chcialabym aby znow milo bylo w nim usiasc i zrelaksowac sie. Chcialabym aby znow cieszyl oko. Mam mnostwo pomyslow ( tak jak kazda kobieta :))jak go upiekszyc, tylko tego czasu brak...eh.
A jak jest u Was? Zaczelyscie juz sezon ogrodkowo- dzialkowo- balkonowy? Jakie macie plany w tym sezonie?
Tak bylo w lecie kilka lat temu:
Upieklam ostatnio z dzieciakami ptysie. Zamiast smietany uzylam kremu do eklerow. Wyszly fantastycznie. Zniknely juz po kilku godzinach.
Madziu, zaparło mi dech w piersiach, tak U Was cudnie. Wejście przystroiłaś prześlicznie, aż chciałoby się wejść na espresso . :) Cudne kwiaty, a drzewa w ogrodzie prześlicznie zakwitły. My na razie możemy pomarzyć o tak pięknym ogrodzie jak Wasz. Wprowadziliśmy się w tamtym roku, także ogród zszedł na plan poźniejszy. Ale w tym roku ( tak jak i Wy) my też planujemy w końcu się nim zająć. :)) Ściskam Cię mocno, Magda p.s. Ptysie wyglądają rewelacyjnie. Nic dziwnego że tak szybko poszły. :))
RispondiEliminaCzekam wiec na relacje dzialan ogrodowych! :) Moze wrzucisz na bloga jakies fotki ? Bardzo chetnie poczytam :) Pozdrawiam wiosennie
EliminaWitaj,
RispondiEliminaTyle kolorów, tyle kwiatów, tak słonecznie!!!!
U Ciebie już lato widać... tak kolorowo, kwiatowo.
Pięknie
Martita,
Oj tak, czuc ciepelko w powietrzu, a jeszcze ta przyroda, ktora obudzila sie na calego... z przyjemnoscia czlowiek rano wstaje z lozka. Dzisiaj natomiast pada a raczej leje....no coz... w marcu jak garncu :) Pozdrawiam :*
EliminaNa początku się zdziwiłam, tak już wszystko pięknie kwitnie?! No tak... już rozumiem i zazdroszczę! U nas powolutku pokazują się pączki, ale w skrzynkach na parapetach już rosną stokrotki :) Prawda, że wszystko od razu wygląda ładniej? :) Przez długi czas też nie mieliśmy zrobionego wejścia. Ciekawe, że cementowa podłoga dobrze się komponuje z dodatkami :)
RispondiEliminapozdrawiam
marta
Z kwiatuszkami zawsze przyjemniej, zwlaszcza z tymi pierwszymi, ktore pojawiaja sie po zimie. A co do cementu...marzy mi sie jednak podloga z prawdziwego zdarzenia, bo trudno utrzymac go w czystosci. Pozdrawiam
EliminaWiosny podobnej jak u ciebie mi się chce:) Pozdrowienia i zapraszam na candy
RispondiEliminaDziekuje :) Z przyjemnoscia skorzystam. Pozdrawiam.
Eliminacudownie wiosennie <3 kwiaty uwiellbiam <3 uroczo.. :-)
RispondiEliminaMagda, cudnie tu u Ciebie... Wiesz jak uwielbiam Twój dom... :) Mama zachwycona :) Ściskam :*
RispondiElimina